Czy diamenty są już passe?
Kiedy słyszymy o pierścionku zaręczynowym pierwsze, co przychodzi nam do głowy to oczywiście diament. Od razu padają pytania o jego wielkość i kształt. Nic dziwnego, pierścionki z tym właśnie kamieniem mają największe gwiazdy, a marki je tworzące jak na przykład Tiffany&Co czy Cartier, stały się już kultowe. Jednak ostatnio coraz częściej słyszymy o innych kamieniach w pierścionkach zaręczynowych. Czyżby diamenty były już passe?
Królewski błękit
Odkąd książę William poprosił o rękę Kate Middelton z pomocą pięknego pierścionka z szafirem, kamień wrócił do łask przyszłych panien młodych. Każda z nich chciała choć odrobinę upodobnić się do księżniczki. Jubilerzy bardzo szybko zrozumieli ten trend tworząc całe kolekcje z szafirem, dzięki czemu pierścionek z niebieskim oczkiem stał się hitem sprzedażowym. Przez kilka sezonów to właśnie szafir zastąpił diamenty w pierścionkach zaręczynowych i każda fashionistka właśnie o takim pierścionku marzyła.
Kolorowe pierścionki
Przez ostatnie lata wybór zgodnie z trendami był prosty albo pierścionek zaręczynowy z niebieskim oczkiem, albo z klasycznym diamentem. Jednak rok 2019 wprowadził wiele zmian i większą różnorodność. Teraz przyszłe panny młode nie mają już prawie żadnych ograniczeń. Jeżeli chodzi o kamień to opcji jest wiele. Najczęściej jednak poza szafirem i diamentem wybierany jest rubin albo szmaragd. Bardzo ciekawą opcją są pierścionki z perłami, które jeszcze do niedawna były niezwykłym faux pas biorąc pod uwagę symbolikę pereł – łzy. Na całe szczęście się to zmieniło, bo nie dość, że są one bardzo eleganckie to występują w wielu odcieniach. Także w kontekście wyboru obrączki jest pełna dowolność. Może być ona z białego, żółtego lub różowego złota. Ciekawą alternatywą są także te łączące kilka kolorów złota.
Ponadczasowy diament
Choć wydawać by się mogło, że diamenty zejdą na dalszy plan w kwestii pierścionków zaręczynowych to nic bardziej mylnego. Powróciły one w wielkim stylu razem z kolejnymi królewskimi zaręczynami. Tym razem za sprawą pierścionka Meghan Markle, pięknej klasycznej obrączki z kwadratowym diamentem.
Nic w tym dziwnego. Diament od dekad jest najbardziej popularnym kamieniem w przypadku pierścionków zaręczynowych. Jubilerzy prześcigają się w wymyślaniu nowych kształtów aby nadać mu oryginalności i nowoczesnego charakteru. Można wybierać w klasycznych kwadratowych i prostokątnych kamieniach, a także w nieco bardziej niecodziennych kształtach – łezki, owalu, czy nawet serduszka. Różnorodność jest także w ilości kamieni. Najbardziej klasyczna opcja to jeden duży osadzony na środku, jednak są również modele z oczkiem stworzonym z wielu małych diamentów lub obrączki wysadzane naokoło kamieniami. Jednak jest pewne, diament nigdy nie wyjdzie z mody, a pierścionek z tym kamieniem zawsze będzie elegancki.
Materiał zewnętrzny